XI SEZON 2018-2019

2019-05-17 piątek

Przyszedł w końcu ten moment – gramy w półfinałach!
Naszym przeciwnikiem LATE BASKET, z którym co prawda wygraliśmy niedawno w rundzie zasadniczej, ale jest to zespół od lat plasujacy sie w czołówce ligi.

Przychodzą wszyscy, więc na ławce w cywilu WojtekW.

Zaczyna piątka: Szymon, Kuba, Tomek, Mały, Jarek. I początek meczu należy do nas – po kilku akcjach (skuteczny Mały 2+3)  prowadzimy 7:0. Oczywiście przeciwnik się budzi, dochodzi do 11:8, ale kwarta dla nas 13:10. Widać, że grają zespoły o podobnym potencjale,  że łatwo nie będzie. Na boisku pojawił się też Błażej.

Kwarta druga i grają: Błażej, Kuba, Jarek, Mały i Tomek . Gra wyrównana. Na boisku pojawia się z zadaniami specjalnymi Rychu. Do gry włącza się też Daniel. Mecz przypomina średniowieczną walkę na topory – zacięty, szybki, pełen zaangażowania. Kwarta przegrana 1-:11 i wynik po połowie 23:21. W moich notatkach uwaga: „Zaczynają się problemy ze skutecznością w ataku”. Pod koniec była seria pięciu akcji z nietrafionymi rzutami!

Kwarta trzecia i grają: Szymon, Mały, Daniel, Paweł. Tomek. I wielka awaria w ataku! Niestety przełomowy okres meczu – Przez większość kwarty nie mogliśmy trafić do kosza, przeciwnicy zdobyli 10 punktów i dopiero wtedy my trafiliśmy! Nieprawdopodobna seria OŚMIU nietrafionych rzutów, tez spod kosza! Kwarta przegrana 5:13 i wynik 38:34!

Mobilizacja w kwarcie czwartej, na szczęście zaczynamy trafiać. Ale przeciwnicy tez. Walka wyrównana i takoż wynik 18:18. Już widać odblokowanie, ale strat nie udało się odrobić i wynik 46:52.,

Pierwszy mecz przegrany, gramy do dwóch wygranych meczów, gdzie nieistotne sś punkty zdobyte i stracone. Liczy się zwycięstwo.

Za tydzień więc mecz drugi i na pewno zwycięstwo jest w zasięgu, nie może być jednak takiej zapaści, jak w III kwarcie!

Punkty indywidualnie:

Mały         13 (trójki: 3/6)
Jarek        11
Kuba         9
Szymon    6 (trójki: 2/5)
Daniel       4
Tomek      2 (trójki: 0/1)
Rychu       1
razem trójek 5, a przeciwnicy 4.

Lekka poprawa i do wygrania!

Z wiarą
pejot

****************************************************************************************************************

2019-05-9 czwartek

Mecz II z TT Technology. Ponieważ nie mogłem być z ważnych przyczyn, tradycyjnie opis meczu autorstwa Krzysztof Paupy!

***

9 maja gramy na prośbę TT Technology w czwartek na ich treningu. Pomimo zwycięstwa w pierwszym meczu 31 punktami nikt nie lekceważy przeciwnika – przychodzimy w pełnym składzie.

Wychodzimy piątką: Mariusz, Jarek, Tomek, Szymon i Kuba. Gramy spokojnie , ale staramy się wykorzystywać wypracowane przewagi. Pierwszoplanową rolę gra Kuba autor 6 z 15 punktów drużyny. Wygrywamy kwartę 15:11.

W drugiej kwarcie gra się zaostrza. Wprowadzamy rotację – wchodzą kolejne osoby. Przeciwnicy widząc, że atuty są po naszej stronie, zaczynają grę bardzo nieczystą, czasami wręcz chamską. Pojawiają się pyskówki do sędziów, trashtalking, faule techniczne i wykluczenia. Kwarty druga 9-11 dla przeciwników i trzecia 16-14 dla nas.

Na szczęście nie daliśmy się sprowokować. Bez większych kontuzji (za wyjątkiem podbródka Błażeja) i dyskwalifikacji mecz skończyliśmy wygraną 52-46. Najwięcej punktów zdobywa Mały:15 i Szatek:11. Zameldowaliśmy się w półfinale, gdzie o FINAŁ będziemy walczyć do dwóch zwycięstw z LATE. W tym sezonie wygraliśmy z nimi, ale teraz to będą zupełnie inne mecze.

***

Zdobycze punktowe dla historyków:

Mały           15
Szadek       11
Sum             9
Jarek           6
Błażej          4
Szałas          3
Wojtek W   2
Sławek        2

 

Dla potomności – to chyba najlepszy w historii wynik Chyżych Dziadków. Może w pierwszych latach udało się nam zając IV miejsce, ale nie mogę tego potwierdzić. Gratulacje dla ekipy za wynik, podziękowania za ciężką trzyletnia pracę – i oto jest jej owoc! Brawo ZESPÓŁ!

teraz mecze półfinałowe z LATE BASKET
Terminy PLAY 2

*********************************************************************************************************************************

2019-04-26 piątek

Zaczynamy playoffy! I mecz ćwierćfinałowy z TT TECHNOLOGY.
Po raz pierwszy przychodzi pełna trzynastka uprawnionych zawodników – więc Wojtek zostaje w „garniturze” i może spokojnie być trenerem. A kapitanem zostaje Sławek – zdziwiony, ale ma największy staż w Chyżych z aktualnie grających na boisku!!!

Czas zacząć piątką:  Szymon, Mały, Kuba, Tomek, Jarek.
Spokojna kontrolowana gra i tak też stopniowo rosnąca przewaga. Pierwszy kosz Tomka, potem trójka Kuby! Widać, że dużą ochotę do gry ma dziś Jarek. Na boisku za Kubę, któremu rozsypały się buty, pojawił się Krzychu. Kwarta wygrana 17:9.

I teraz nagroda fairplay dla Pawła – rezygnuje z gry i przekazuje swoje buty Kubie! Brawo!

Kwartę drugą zaczynają Mały, Kuba, Jarek, Szymon, Błażej. I nadal gra spokojna, dobra obrona, przechwyty. Kwarta wygrana jeszcze wyżej 17:4 i wynik do połowy 34:13. Chyba już wynik zdecydowany …

W kwarcie trzeciej na boisku pojawia się Sławek i rzuca pewnie dwie trójki, jedną po zdalnym sterowaniu z ławki! Wreszcie w odpowiednim momencie pokazał swoją broń!Może kapitan coś znaczy? Obraz gry się nie zmienia, kwarta wygrana 22:9 i wynik 56:22. Już wszyscy pokazali się na boisku.

Kwarta czwarta już na luzie, zmiana nawet całej piątki i mecz kończą „mali”: Błażej, Olej, Rychu, Słąwek i Daniel. Wynik 8:11, już bez znaczenia.

Na tablicy 64:33 i rewanż za dwa tygodnie!

Nie można nie wspomnieć o  Małym, który tym razem za dużo punktów nie zdobył. ale twardą ręka trzymął zespół i rozgrywał. Widać też dużą wymienność funkcji na boisku!

Jak już od pewnego czasu brak obserwacji, więc tylko zdobycze punktowe

Jarek       17 ( 64% skut. za 2)
Mały          9 (   0% skut. za 3)
Tomek      8 (   0% skut. za 3)
Kuba         7  ( 50% skut. za 3)
Sławek      6 (100% skut. za 3)
Szymon     6 ( 29% skut. za 3)
Błażej         5 (100% skut. za 3)
Daniel       4
Olej            2
Rychu        0

Zaznaczałem skuteczność rzutów za 3 p., bo bez trójek tez można wygrać.

Poniżej skan protokołu

Protokół 1. TTx

 

pejot

*********************************************************************************************************

2019-04-25 czwartek

Sezon zasadniczy zakończony. Do playoff wchodzimy na II miejscu!

W rundzie ćwierćfinałowej gramy z TT Technology – w piątek 26.04 i w piątek 19.05.

A oto dla potomnych tabela końcowa LAK 2018-2019:

Tabela END

 ****************************************************************************************************************

 2019-04-12 piątek

Ostatni mecz w rundzie zasadniczej, decydujący o układzie tabeli na topie.

Ja niestety w szpitalu, już dzień po wszczepieniu endoprotezy stawu biodrowego. Leże i czekam. I znów, jak trzy lata temu, w prezent dla „chorego”!

Opis meczu autorstwa Krzycha Paupy!

Piątek 18:40 Gramy z wiceliderem Late Basket.
 Zwycięstwo daje nam rozstawienie z 2 miejsca w Playoffach.
Przychodzą wszyscy za wyjątkiem Pawła (wyjazd do Tokio). Początek meczu ciężki, przez ponad 2 min żadna drużyna nie zdobyła kosza.
Nagle nasze zagrywki dają nam pozycje, które na punkty zamieniają Szymon, Jarek i Mariusz. Wygrywamy kwartę 13-9.
Początek drugiej ćwiartki nadal po naszej myśli (w pewnej chwili było ponad 10 pkt przewagi), ale Late zaczyna bronić coraz agresywniej. Na ok 3 min przed końcem 2 kwarty, maszyna się zacina. Paweł Dudziński kilkukrotnie wjeżdża pod nasz kosz trafiając lub wymuszając faule. W ataku gramy nieskutecznie. Niemoc trwałą do 3 min 3 kwarty. Łącznie ponad 6 min bez punktu. Bierzemy czas i uspokajamy grę. Wynik w tej kwarcie utrzymują Jarek i Mariusz. Kwarta kończy się wynikiem 35-33 dla nas.
Ostatnią część spotkania lepiej zaczyna Late, wychodzi na minimalną przewagę. Akcje Jarka D (który dobił swojego osobistego) i trójka Tomka Sz. dodają nam wiatru w żagle. Czujemy że wygramy ten mecz. Trójka Małego z faulem daję bezpieczną przewagę, której nie oddajemy do końca.
Plusy:
9 trójek w meczu – po dwie Tomek i Szymon, 5! Mały,
Mało strat pomimo, że Late 1/3 spotkania grało defensywą na całym boisku.Minusy:
Ponad 6 min bez punktu. Nie może nam się to zdarzać.Drugie miejsce w playoffach daje nam możliwość gry w pierwszej rundzie z kimś z trójki TT, Locos Lobos, FSG (najbardziej prawdopodobne). Z wszystkimi w tym sezonie wygraliśmy. Z kolei po drugiej stronie drabinki najprawdopodobniej będą się eliminować trzy z czterech najlepszych zespołów zeszłego roku (Constructa Plus, Chicago Ból i F1). Pozostaje być skupionym i dalej grać swoje 😉
Krzysztof Paupa
Przemo: Teraz czekamy na playoffy!
 ***********************************************************************************************************************

 

2019-04-05 piątek

Wygrana z CONSDATA KOSZOLOTY 74:59

Kwarty kolejno 26:10, 17:18. 11:19, 20:12. Jak widać kryzysik w III kwarcie,.

Zdobycze punktowe (każdy zapunktował!)

Mały 16 (2 trójki)

Tomek 13

Szymon 9 (3 trójki)

Krzychu 8

Olej 6

Kuba 6

Jarek 5

Błażej 5 (1 trójka)

Daniel 4

Rychu 2

Paweł nie grał, oszczędzał się po kontuzji, ale był w gotowości!

**********************************************************************************************

2019-03-08 piątek

Dwunasty już mecz, na szczycie tabeli – z aktualnym mistrzem – Chicago Ból.

Mecz zaczyna piątka: Mały, Kuba, Jarek, Tomek, Daniel. W ciągu meczu na boisku pojawili się ponadto: Paweł i Błażej.

Pierwsza kwarta to z jednej strony bardzo agresywna gra Chicago, z drugiej strony za dużo u nas szamotaniny i strat. I kwarta przegrana 14:23.

Od początku kwarty drugiej pościg i wolniutko przybliżamy się. Kwarta dla nas 13:9, a wynik do połowy 27:32. Pierwsza połowa to popis Kuby! Król tablicy!

Kwarta trzecia nadal walka „na topory”, trzymamy wynik, wygrana 18:16 i wynik już tylko 45:48!

Potężna mobilizacja w kwarcie trzeciej i i trzy minuty przed końcem doprowadzamy do remisu! Ale wtedy dwie trójki przeciwników i już nie oddają zwycięstwa.  U  nas strata, nietrafione akcje podkoszowe.
Kwarta 14:15 i wynik meczu 59:63.

Brak statystyk, wiec tylko zdobycze punktowe:
Kuba        21  (1×3)
Mały        20  (2×3)
Błażej        5
Paweł        5   (1×3)
Jarek        4
Tomek       4
Daniel      0

My 4 trójki, przeciwnicy 9! To już daje dodatkowe 5 punktów!

W podsumowaniu – w porównaniu do głupio przegranego meczu z CO TO DLA NAS, gdzie NIC nie wychodziło, ale NIEWIELE zabrakło do wygranej, tym razem był to mecz zespołów na podobnym poziomie. Mniej szczęścia, trochę mniej skuteczności, szczególnie pod koszem, trochę mniej trafionych rzutów za 3 punkty, trochę pretensjo do sędziów , często uzasadnionych. Czyli te trochę mniej wystarczy zmienić na trochę  … więcej. I będzie dobrze.

Fajnie, że Mały i szczególnie Kuba rzucili po 20 punktów. ale reszta punktujących miała zdobycz 4 lub  5 punktów. Żeby wygrywać, to potrzebny jest co najmniej jeszcze jeden zawodnik punktujący dwucyfrowo. Tak było u przeciwników – zdobycze 14, 18, 10 11.

Ta przegrana komplikuje walkę o miejsce w pierwszej czwórce. teraz trzeba wygrać z Late!

Protokół Chicago

pejot

************************************************************************************************************************************************

2019-02-22 piątek

Jedenasty mecz – z F1 CAR WASH, którzy mają tylko 1 porażkę.

Zaczyna piątka Jarek, Mały, Paweł, Kuba, Tomek.
Jeśli chcielibyśmy pokazywać kwartę wzorcowa, to ta powinna być na podium. Wygrana 20:9, dominacja, skuteczność. Na początku trzy kosze Jarka, potem Małego, znów Jarka. W kwarcie Jarek zaliczył 9 punktów, Mały 7. Gra spokojna kontrolowana zespołowa, widzenie się. Brawo!

W kwarcie drugiej F1 budzi się, więc walka o  wszystko – zażarta, ale ciągle to my lekko zwiększamy przewagę, kwarta wygrana 14:10 i prowadzenie 15 punktami!

Ale koszykówka jako gra potrafi być brutalna.  Coś się zacina u nas, F1 gra z determinacją i skuteczną presją  i wygrywa kwartę 5:13.  Prowadzimy – ale tylko 7 punktami.

W kwarcie czwartej F1 nadal ciśnie i doprowadza 4:40  min. przed końcem do remisu 41:41. Ale to już tylko daje impuls Dziadkom, przechwyt Małego, szybki atak i wychodzimy na prowadzenie. Każdy kosz na wagę zwycięstwa. F1 walczy, ale wynik wolniutko coraz korzystniejszy dla nas. 43:42, 45:42, 47:42, 48:43, 50:53, 50:45, 52:45, 52:47 i po szybkim ataku Tomek ustala na 54:47. Uffffffff.

Zespól pokazał znów wielkość – F1 to zawsze niewygodny przeciwnik, czołowy zespól ligi, też swego czasu mistrz (jako Dolewka). Ale tego dnia wykazaliśmy większą odporność i skuteczność w ostatnich minutach. Jakże to inaczej (gorzej)  drzewiej bywało …..

Nie mamy statystyk, ale z moich notatek i protokołu:

Mały 25 punktów, w tym jedna trójka, ale przede wszystkim 11/12 osobistych!
Jarek 15 punktów
Tomek 6 punktów
Kuba 4 punkty
Daniel 4 punkty

W meczy grali też Paweł, Krzychu, Błażej, Szymon.

A po meczu większość zespołu plus Jarek Jujeczka i Baca z żonami, Tadek i ja spotkaliśmy się w PRYWATCE. Fajnie było, ja przed 23 wyszedłem , a jak się skończyło ?

A teraz za dwa tygodnie znowu walka z mocarzami – aktualnymi mistrzami Chicago Ból.

pejot

******************************************************************************************************************

 

2019-02-08 piątek

Dziesiąty mecz z CO TO DLA NAS – melduje się dwunastka chętnych do gry, pełnych zapału Chyżych Dziadków.

Niestety po meczu – zamiast zapału – chyba wnerwienie. Tak słabego meczu nie pamiętam.

Kwarta pierwsza – zaczyna tradycyjna już piątka: Szymon, Kuba, Jarek, Mały i Tomek. I zaczyna serią kolejnych trzech pudeł, potem kosz, i znowu 6 nietrafionych  koszy. I tak już do końca kwarty. O dziwo zremisowanej, ale łącznie 15 nietrafionych koszy! I kwarta remisowa 11:11. Normalnie powinna być przewaga pod 10 punktów. Brak konsekwencji w ataku, słaba skuteczność, choć w miarę dobra obrona.
Kwarta druga – o dziwo wygrana 13:8 pomimo 17 nietrafionych koszy! Wygrana wymęczona i wyszarpana, pomogła obrona strefowa. Wydawało się, że kryzys uda się jakoś pokonać.
Kwarta trzecia wyrównana, choć przegrana 12:13. Nadal za dużo chaosu szczególnie w ataku. Dziewięć pudeł. Pojedyncze akcje cieszące wzrok, ale przy tym straty i przekraczanie 24 sekund.
Kwarta czwarta to walka o każdy punkt, cały czas remisowo, ale większość czasu gonimy z jednym – dwoma punktami mniej. 12 sekund do końca, remis 45:45, wyprowadzamy piłkę i nasze kroki!!!! Przeciwnicy atakują, faul w obronie, dwa rzuty osobiste, trafione, 45:47!. 1.1 sekundy do końca. Bierzemy czas, wyrzut z połowy … i po meczu. Kwarta przegrana 9:15!
Poza piątką startową grali też Błażej, Rychu, Krzychu, Paweł.

Nie było statystyk, podobno będą.
Z moich notatek:
54 nietrafione rzuty do kosza
za trzy punkty 0/15, co daje 0% (dotąd 16% – 43%)
za dwa punkty 16/44, co daje 36% (dotąd 30% – 56%)
za 1 punkt 9/20, co daje 45% (dotąd 47% – 70%)
Pamiętacie coś takiego? JEDEN trafiony rzut za 3 p dawał zwycięstwo.
Innych parametrów niestety nie znamy.

Punktowali:
Jarek Domański          18
Tomasz Szadkowski   13
Jakub Smoliński           8
Mariusz Nowak             5

Mam to w notatkach, ale nie będę obliczał, kto ile rzucał i ile trafił, sami wiecie.

Przed ostatnimi playoffami proponowałem trening rzutowy kosztem taktyki. Rzut (celny) to odruch warunkowy, musi być wytrenowany poprzez powtórzenia, i to na zmęczeniu. Tak więc sądzę, że dobrze by było, gdyby po każdej gierce na treningu porzucać we dwójkach z dziesięć minut. Jak widać, samoistne (jak dzieworództwo) pojawienie się rzutu można klasyfikować w grupie cudów. Szczególnie bolą nietrafione rzuty bezpośrednio spod kosza, czy to jako zakończenie wejścia, czy to jako dobitka czy rzut taki w akcji.

Teraz pozostaje wygrać WSZYSTKIE pozostałe mecze, co według mnie nie musi klasyfikować się jako zjawisko typu cud. Jest to w zasięgu zespołu,  ale coś trzeba zmienić w podejściu do treningów i meczy, szczególnie niedopuszczalne jest podchodzenie do meczu z założeniem, że trafił się słabszy przeciwnik ….

A poza tym to zabawa, nie jesteśmy zawodowcami i gramy jak umiemy ….

pejot

***********************************************************************************************************************

2019-02-05 wtorek

Dziewiąty mecz – z LOBOS LOCOS. Nietypowy termin wtorkowy, mecz przyśpieszony z 29 kolejki.

Zaczyna piątka – Jarek, Szymon, Mały, Kuba, Tomek. Mocne wejście, kwarta Jarka, dużo dobrej obrony, szybkich ataków i kwarta wygrana wysoko 21:8
Kwarta druga słabsza, a może przeciwnik gra lepiej i przegrana 9:14, ale nadal prowadzenie 30:22.
Kwarta trzecia wygrana 13;10. Znów dużo dobrej obrony, kwarta Tomka i wynik 43:32.
Kwarta trzecia byłaby wygrana gdyby nie rzut w przeciwników ostatniej sekundzie, więc przegrana 12:14.

Ale wygrana 56:46

Brak statystyk z meczu, może będą wykonane z nagrania meczu.
Tylko zdobycze punktowe

Tomek      21 (trzy  trójki!)
Jarek        18 (jedna trójka)
Mały          11 (dwie trójki)
Błażej          2
Daniel         2
Kuba           2
Grali też Rychu, Krzychu, Szymon.
Bez ocen, kto powinien się poprawić, wie sam.
Najważniejsze ósme zwycięstwo.
W piątek 8 lutego o godz. 21:00 mecz z CO TO DLA NAS.

pejot
——————————————————————————————————

2019-01-18 piątek

Ósmy mecz – z Kozłami Poznań. Pomimo ferii przychodzi dziesiątka zawodników. I ja jako kibic. Krzycha tym razem nie ma.

Zaczyna piątka: Kuba, Szymon, Tomek, Jarek i Błażej. Początek obiecujący. Błażej, Szymon (3) punktują, potem trzy przechwyty i dwa kosze, znów trójka, teraz Małego i wynik na tablicy 12:5. Początek – marzenie. Potem trójka i dwójka Małego, kosz Jarka i kwarta wygrana 19:11. W końcu przeciwnicy też mają prawo trafiać. Kwarta więc spokojna, ekipa się budzi do gry, kontroluje ją, są przechwyty i trzy trójki.

Kwarta druga i piątka Paweł, Szymon, Tomek, Mały i Kuba. Później też Błażej. I coś się zatrzymało – gra niespokojna, brak konsekwencji i spokoju w rozegraniu w ataku, słabsza skuteczność i remis w kwarcie 11:11, a do przerwy 30:22. Pobudka panowie!

No to się obudzili. Zaczyna skład Mały, Szymon, Jarek, Rysiu, Kuba. Potem wchodzą Szymon, Sławek. Na początku CZTERY akcje w ataku bez kosza ! Ale potem znów budzi się potwór – mocna obrona, przechwyty, szybki atak. Mały (wzrostem przy innych) Rychu walczy jak wielki wojownik kąsając przeciwników na poziomie kozła, stąd ich straty. Przechwyty i wybicia też u innych, nawet Kuby! Niektóre akcje – palce lizać! Trójkąt prześliczny Błażej, Sławek i kosz Pawła! Podsumowanie kwarty 23:5! Nokaut. Po prostu bardzo aktywna obrona, stąd przechwyty, dynamika w ataku. Prowadzimy wysoko 53:27.

Kwartę czwartą zaczynają Mały, Jarek, Paweł, Tomek, Sławek. Później duża rotacja w składzie, każdy mógł poszaleć. Oczywiście w granicach normy i dla zespołu! Znów dwie trójki Małego, w ogóle dobry jego mecz! Kwarta już na luzie, choć dach dla Kuby wnerwionego faulem przeciwnika. Spokojna wygrana kwarta 22:15 i wynik końcowy 75:42.

Wracamy do statystyk. Uwaga – w statystykach od organizatora pozycja Field Goals obejmuje rzuty za dwa i trzy punkty! Wiec do naszej obliczam osobno za 2 i za 3.

Dawno nie było tak wiosennie, zielono. Ale zasłużenie. Jedyny czerwony dla Szymona, ale jego stać na więcej!
Przewaga w zbiórkach, powrót do normy w asystach, mniej strat, aż 12 przechwytów! Tak grać dalej!

Ciekawie wygląda piątka z najlepszym parametrem +/-
Sławek wciąż nie może, przy swoim niewątpliwym znanym od wielu lat talentem do rzutów, przełamać się na meczach. Ale może jest przydatny z innych powodów?

Wielki PLUS dla zespołu, a indywidualnie dla Małego, Tomka i Błażej. To gdyby ograniczyć się do trzech. Ale poza tym większość czymś błysnęła. Jarek mniej punków, ale zbiórki i asysty. Kuba – zbiórki, porządnie za dwa p.  I PAWEŁ – król zbiórek (10)!!!!

Statystyki_8_Kozły_2019-001-18

 

 

 

 

 

 

 

 

Ciąg dalszy w lutym, prawdopodobnie 8 lutego z CO TO DLA NAS. Ale czekamy na potwierdzenie terminu.

Wypoczywajcie pilnując formy!

pejot

********************************************************************************************************

2019-01-11 piątek

Siódmy mecz z CONSTRUCTA PLUS. Niestety nie dojechałem z powodów zdrowotnych, ale po apelu o pomoc zgłosił się Krzychu i poniżej jego sprawozdanie.

***************

U nas pełen skład 13 zawodników (12 wpisanych w protokół), w Bigu wielu.

Od samego początku bardzo zmobilizowani zaczęliśmy mecz. W pierwszej piątce wychodzą: Szymon, Mały, Jarek, Tomek i Daniel. Dobra defensywa i rzuty z dystansu (Szadka, Jarka i Małego). Po pierwszych minutach wygrywamy 11:9. Niestety kolejne 4 minuty i obraz gry się zmienił – rzucali przeciwnicy. Obrona była bardzo dobra. Constructa była zmuszona do rzutów w ostatnich sekundach, z trudnych pozycji. Ale oni trafiali, my nie. Na przerwę schodziliśmy przy wyniku 11-17.

Druga kwarta zaczynamy od punktów z półdystansu Jarka i Szadka. Dochodzimy przeciwników na 2 punkty. I zaczynają się proste straty, dwukrotnie odgwizdane kroki, faul w ataku i auty. Big spokojnie zdobywa punkty, a my męczymy się w ataku. Kwarta przegrana 5-12 wynik do połowy 16-29.

Trzecia kwarta zmieniamy obronę na strefową. Od razu widać poprawę – kilka przechwytów i łatwych punktów. Po kolejnej stracie Constructa bierze czas. Po przerwie w obronie gramy nadal dobrze, wymuszamy błędy przeciwników, ale strata nie zmniejsza się. Kwarta na remis 8:8.

W pierwszych 2 minutach 4 kwarty Big rzuca 8 punktów, my tylko 2. Jest praktycznie po meczu – wynik 26-45. U nas wchodzą zawodnicy, którzy jeszcze nie grali. Przeciwnicy umiejętnie prowadzą grę i spowalniają ją, w końcu jest ich tylko 7. Mecz kończy się wynikiem 36-50.

Plusy:
7 przechwytów (3 więcej niż Big)
16 asyst (przy 18 przeciwników)
14-0 punkty z szybkiego ataku

Minusy:
16-11 straty
8-14 zbiórki w ataku
2-14 punkty drugiej szansy

Wnioski:
Mieliśmy przeciwników zamęczyć tempem. Niestety nie udało się to nam. Zbyt wolno wychodziliśmy z naszej połowy. – Wpychaliśmy się pod kosz. Oni zagęszczali pole 3 sekund co powodowało nasze straty. Tylko 6 trafionych z półdystansu i dystansu, co dodatkowo ułatwiło im obronę.

[KrzychuP]

****************

Dziękuję Krzysztofie za udany debiut dziennikarski!
I trzymamy kciuki za wygrane w pozostałych meczach!

pejot

2018-12-21 piatek

Szósty mecz i już zaczynają się schody – przeciwnikiem FSG BASKET TEAM, jak my z sześcioma zwycięstwami.
U nas jedenastu zawodników, bez Sławka i kontuzjowanego Krzycha, ale jest on na sali.

Zaczyna piątka: Mały, Tomek, Paweł, Jarek, Kuba.
I na początek trójka FSG, potem nietrafione nasze dwa kosze. Ale też trafione. Prowadzimy 5:4. Niestety od tego  momentu rozpoczął się odjazd FSG. U nas – słaba skuteczność, nietrafione tzw. stuprocentowe rzuty. Trochę niezadowolenia z sędziów. I kwarta przegrana 9:21. Nie jest wesoło.

Kwarta druga. Znowu serie nietrafione, ale też trójka Małego, Kuba pod koszem trafia. Jest zmiennie, ale o dziwo kwarta wygrana, choć tylko 7:5 i wynik do przerwy 16:26. Uff, minus dziesięć.

Kwarta trzecia. Nadal strefa, ale coraz aktywniejsza. Gra piątka: Mały, Tomek, Daniel, Błażej, Jarek. Błażej zaczyna trójką! Ale potem robi kroki … Aktywny Jarek. Przechwyt. Dochodzimy na 25:26! A potem znów tracimy, 25:34. I zaczyna się fenomenalny pościg.  Jarek tak naładowany, ze tratuje obrońcę i faul w ataku. Ale FSG już nic nie trafia. A u nas Mały trójka i osobisty (to od razu 4 p.), dobra obrona. A na koniec perełka  – 7 sekund i Paweł wjeżdża pewnie pod obręcz i skutecznie. Kwarta wygrana 15:9, a wynik 31:35. Już blisko!

Kwarta czwarta. Przez całe lata, nawet gdy Chyże Dziadki prowadziły, to gdy w końcówce widmo zwycięstwa zaglądało w oczy, my padaliśmy jak sparaliżowani. Ale tym razem wyglądało, jakby Chyże dostały nowe bateryjki i narodził się potwór. Kwarta wygrana 10:1. Tak, FSG zdobyło JEDEN punkt!  Była to kwarta niewiarygodnie pewnej, mocnej i aktywnej obrony strefowej. Kilka przechwytów! Kilka szybkich ataków. Akcja Małego po rewelacyjnej asyście Tomka. Gdy w końcu przeciwnicy po długich próbach oszukania obrony decydowali się na rzut, to był on już niedokładny i niecelny!

Jak  widać ze statystyk poniżej,  mieliśmy niską skuteczność i mało asyst. Strach myśleć, co by było,  gdyby te parametry były jak w poprzednich meczach.
Ale za to 12 przechwytów – efekt aktywnej, dynamicznej obrony. Brawo cały zespół!
Jak film będzie na You Tube, to trzeba koniecznie obejrzeć szczególnie czwartą kwartę!

Następny mecz z CONSTRUCTA PLUS. Chcąc wygrać, trzeba zdecydowanie poprawić dwa parametry – skuteczność i asysty ….

.

Statystyki_6_FSG_2018-12-2`1

pejot

*********************************************************************

2018-12-14

Piaty mecz. Późno, o 22:10, ciężko się zmobilizować o tej godzinie. Ale jest doskonale – przychodzi 11 zawodników. Krzychu kontuzjowany jako kibic, Kuba chory trzyma kciuki w domu. I dawno nie widziany  kibic, JarekW.

Po krótkiej rozgrzewce czas zacząć mecz z TT Technology, do tego momentu 3 zwycięstwa i jedna porażka.

Kwarta pierwsza.
Nerwowo jakoś, brak kończenia końcówek, niewpadająca do kosza piłka. Faule, szybko Paweł i Tomek łapią po dwa i siadają na ławce. Po nieciekawej grze z obu stron wynik 9:13.

Kwarta druga.
Stajemy strefą. Piłka nadal jakoś nie wpada do kosza, przeciwnicy biegają jakby z nowymi bateryjkami, rzucają za 3. Moment przełomowy to wejście powrotne Tomka – dał impuls! Trzy kosze z gry, dwa osobiste. Jarek zaczyna dynamicznie roznosić obronę. Nagle zmiana obrazu gry i wygrana kwarta 20:6! Wynik do połowy to 29:19. Już lepiej.

Kwarta trzecia
Nie wiedzieliśmy, że zaczyna się festiwal Małego. Mocny początek z jego trójkami (zresztą tak będzie do końca), profesorskie zagrania pod koszem – przeciwnik na plecach, piwot i kosz. Nadal na plusie – kwarta 24:18 i łącznie 53:37. Już jest spokojnie.

Kwarta czwarta
Nadal szaleje Mały. ale i reszta robi swoje, dobra obrona (zdarza się przekroczenie 24 s przez przeciwnika). Grają wszyscy, w pewnym momencie na boisku pięciu rozgrywających i jeden wysoki Daniel.  Poza Wojtkiem (ale ma asystę) wszyscy punktują. Tomek ze spokojnym rzutem z półdystansu, Olej jak center, prawie blok. Rychu jak zwykle jak nakręcony (właśnie w TV to słowo padło jako podpowiedź!). Błażej oszczędnie, ale dwa wejścia pod kosz – ciało wygina jak kobieta wąż i przewija się pomiędzy obrońcami. Sławek krótko, ale znalazł się w odpowiednim miejscu czasoprzestrzeni po koszem, Szymon i Paweł wracający po kontuzji grają spokojnie, ale pewnie. W ogóle roztkliwiam się nad zespołem, ale wczoraj pokazali moc. Tym razem Jarek mniej punktów (naprawdę, wypadała mu piłka z kosza), ale swoje robił. A królem polowania Mały.
Jeśli kogoś pominąłem, to przepraszam, ale WSZYSCY zasłużyli na pochwały!

Nie było tym razem statystyk. Mamy tylko  zdobycze punktowe:

Drażba 8, Szałański 6, Wiese 0, Olejnik 4, Sobiech 2, Kardach 2, Domański 7,  Szadkowski 12, Łyżwa 3, Cerkowski  (jednak nie wszyscy punktowali, ale zagrał pierwszy raz po kontuzji), i oczywiście Nowak (czyli Mały) 31 punktów (pięć trójek i też dużo trafionych osobistych)!

W podsumowaniu – zaczyna być stabilność w grze, jest wytrzymałość psychiczna, oby tak dalej .

Za tydzień o 19:50 mecz z FSG BASKET TEAM.

pejot

***************************************************************************************************************************************

2018-11-30

Rozpędzamy się w lidze – mecz nr 4. Gramy z HOPPECKE BASKET TEAM,. Wspominam ich z życzliwością, wszak to był ostatni mecz, w którym grałem w pełnym znaczeniu tego słowa. Gdzieś chyba 4 lata temu, ostatni mecz w lidze, graliśmy pięcioma zawodnikami każdy zespól. i wygraliśmy. A my, starzy, zagraliśmy MECZ – WojtekW 22 punkty, ja 11 i 7 zbiórek. Jest co wspominać.

Tym razem składy są – nas dziewięciu (bez Małego, Krzycha i Sławka), ich ośmiu.

Pierwsza kwarta to męczarnia, wynik tylko 7:4! jakoś ciężko się grało. Brak wykończeń, ale  obrona dobra, więc wynik minimalny punktowo.

Kwarta druga to wreszcie normalna gra, ale wciąż brak pewności co do wyniku końcowego. Kwarta dla nas 18:14 i do przerwy 25:18.  Jest to już jakaś sensowna  przewaga, ale w meczu poprzednim widziałem zespół prowadzący szesnastoma punktami i cała przewagę stracił!

Ale kwarta trzecia to włączenie trybu profesorskiego – 21:5!!! Nawałnica Chyżych, walec , cokolwiek powiemy, nie odda w pełni dominacji. Obrona, przechwyty, szybki atak (brylował … Kuba!). Osobnym tematem jest występ Szymona, jeszcze z niewyleczoną kontuzją. Zdecydował się wejść z założeniem, że nie biega. Można nie biegać, można spacerować po boisku jak żuraw, ale można wyprowadzić nie biegnąc szybki atak, można trafić trójkę, która dała impuls do nawałnicy, można mieć 3 zbiórki, można mieć 4 asysty, można mieć 2 przechwyty. Nie biegając. Brawo Szymon. Ale ktoś musi biegać – i biegali wszyscy pozostali. I do tego Rychu jak mały bulterier nękający przeciwnika na poziomie kolan, WojtekO pod koszem. Trzeba pochwalić”małych”, bo swoją pracę wykonali doskonale. BLOK Rycha!

Kwarta trzecia, przy już wysokiej przewadze punktowej (46:23) przegrana 11:15, ale na boisku bawili się wszyscy, przy czym słowo „bawili” się jest adekwatne do gry. Niektórzy już chyba myślami byli na wiosennym meczy Harlem Globtrotters!

Podsumowując.
Zespół pokazał moc jako ZESPÓŁ. A najważniejszy parametr, wręcz rewelacyjny, to ilość asyst zespołu – 27!!!!!!
Ten parametr najlepiej opisuje jakość gry ZESPOŁU!  Średnia ilość asyst po czterech meczach wynosi 21,75.
Po latach posuchy asysty potężnym narzędziem Chyżych Dziadków!

Wszyscy (lub prawie wszyscy) mogą zapisać ten mecz jako sukces. Ja widać poniżej w tabeli, brak kolorów w rubryce „rzuty za 3 p.” – ale w tym meczu było zalecenie, by rzucać, gdy tylko można, więc może rzutów było za dużo, ale jak widać , taktyka tak nie zaszkodziła wynikowi.

Punkty rozłożone pomiędzy ośmiu zawodników, od 3 Szymona do 11 Błażeja i Tomka.
W asystach przewaga, ale w zbiórkach … przegrana.  Odpowiednio pod naszym koszem 23:17, pod ich koszem 9:17. Trochę za słabo pod ich koszem, tam rządził ich zawodnik z numerem 24.

I jeszcze jedno niezwykle wazne – HOPPECKE nie miało dnia do rzutów za 3 punkty – zwykle sa w tym dobrzy, a nawet bardzo dobrzy. Tym razem trafili tylko 1 rzut na … 15. Nasze szczęście.

Poniżej kolorowanki!

 

Statystyki_4_HOPPECKE_2018-11-30

N

 

 

 

 

Nastepny mecz 14 grudnia o godz. 22:10 z TT TECHNOLOGY. Zaczynaja sie schody – ktoś przegra pierwszy mecz w sezonie….

pejot

2018-11-16

Tym razem już byłem, więc później moje oceny.

Dziwny mecz. Początek nerwowy, ręce roztrzęsione, jakby ciągle coś nie wychodziło. A kwarta wygrana … 15:6.

Od razu trzeba powiedzieć, że grał cały skład, każdy mógł się wykazać. I każdy miał swój co najmniej jeden moment wart kamer.

Ale – nadal statystyki są lepsze niż wrażenie z oglądania. Tak jakby zespól postanowił zagrać na zbyt dużym luzie, szczególnie zawodnicy częściej grający. Za to ci bardziej rezerwowi pograli więcej i ostatecznie mecz wygrany bez zagrożeń, ale przy pełnej koncentracji i zaangażowaniu mogło być i 30 punktów więcej.
Kolejne kwarty: 17:11, 20:19 (!), 18:15.

Na pewno można pochwalić za kolejny mecz z dużą ilością asyst. Seria 18, 20,23 w kolejnych meczach robi wrażenie. I oby już nie spadło!
ale straty – to własnie było widać! Za dużo!

Osobiście nie podoba mi się to , że Jarek zdominował zdobywanie punktów – oczywiście GRATULACJE, to nie zarzut dla Ciebie!
Ale zabrakło jeszcze z dwóch dwucyfrowców. Oczywiście, przy grze całym składem wszyscy coś rzucili, nie zmienia to jednak znaczenia tej uwagi.

Tak więc brawo Jarek. A dodatkowo – brawo Olej – wreszcie się odkryłeś, że też możesz! I to nawet pod koszem …

Statystyki:

Statystyki_3_LUZACY_2018-11-16

 

 

 

 

 

 

Następny mecz z HOPPECKE BT 30.11. o godz. 19:50

pejot

*********************************************************************************************************************************

2018-10-26

Mecz z PP – nie byłem, wiec tylko statystyki

Statystyki_2_PP_2018-10-26

2018-10-25

Zaczęliśmy kolejny sezon! Zespół w komplecie, skonsolidowany, z nowymi twarzami.

Zgłosiliśmy następujący skład:
1. Paweł Cerkowski
2. Jarek Domański
3. Błażej Drażba
4. Marcin Kardach
5. Szymon Łyżwa
6. Mariusz Nowak
7. Wojtek Olejnik
8. Krzysztof Paupa
9. Kuba Smoliński
10. Sławek Sobiech
11. Daniel Szałański
12. Tomasz Szadkowski
13. Jakub Szczęsny
i tu miły gest – dopisano nas symbolicznie, może będzie okazja na sekundy wejść i „zaliczyć” kolejny sezon?
14. Wojciech Wiese
15. Przemo Jurkowlaniec
To już 26 sezon Chyżych Dziadków w ligach … Łącznie będzie to już 88 zawodników (i zawodniczek!), którzy wystąpili w ligach!

19 października zainaugurowaliśmy kolejny sezon meczem z GOGGLE. Mecz wygrany, a szczegóły statystyk poniżej. Ponieważ na meczu nie byłem, statystyki bez ocen kolorowych.

Statystyki Goggle 2018-10-19

Następny mecz z PP w piątek, 26 października 2018.

pejot

**********************************************************************************************************************************************